Protokół z obrad

PROTOKÓŁ NR XXXI/08
z XXXI nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Gryfinie
z dnia 9 października 2008 r.

Sesja rozpoczęła się o godz. 1600 i trwała do godz. 1740.

Listy obecności radnych stanowią załącznik nr 1 i załącznik nr 2.

Ponadto w posiedzeniu udział wzięli:

  1. Burmistrz Miasta i Gminy Henryk Piłat,
  2. Zastępca Burmistrza Miasta i Gminy Eugeniusz Kuduk,
  3. Skarbnik Miasta i Gminy Jolanta Staruk,
  4. Sekretarz Miasta i Gminy Beata Kryszkowska,
  5. Radca prawny Piotr Sydor,
  6. Prezes KS Energetyk Marek Hipsz,
  7. Wiceprezes ds. ekonomicznych KS Energetyk Jerzy Miler.

Wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej stanowi załącznik nr 3.

Ad. I. Otwarcie obrad i stwierdzenie quorum.

Otwarcia obrad dokonał Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn. Powitał radnych oraz zaproszonych gości. Stwierdził prawomocność obrad, gdyż na stan Rady 21 osób, w posiedzeniu uczestniczyli wszyscy radni.
Porządek obrad radni otrzymali wraz z zawiadomieniem o sesji – załącznik nr 4.

Burmistrz Miasta i Gminy Henryk Piłat – Panie Przewodniczący, szanowni radni, pozwoliłem sobie zwołać dodatkową sesję w miesiącu październiku z uwagi na nadzwyczajną sytuację, o której się dowiedziałem niedawno, dotyczącą Klubu Sportowego Energetyk. Jak wiecie Państwo, w KS Energetyk dzieje się pod względem sportowym bardzo dobrze, bo wyniki osiągane przez piłkarzy, jak i również pierwszy mecz, jaki rozegrali piłkarze ręczni, daje perspektywę dobrych wyników również w tej dziedzinie. W związku  z tym, że w Klubie zaistniała sytuacja, z którą Państwo zostaniecie zapoznani przez Pana Prezesa i  Wiceprezesa Klubu, zachodzi konieczność wsparcia finansowego dalszej działalności tego Klubu. Nie ma możliwości wsparcia Klubu dodatkową dotacją, gdyż jak wiecie Państwo, wszystkie zadania z zakresu kultury fizycznej są przyznawane w drodze konkursu i nie można było zwiększyć środków na ten cel, dlatego też nie chcemy dać dotacji, tylko przedstawiamy uchwałę, w której zwracamy się do Rady o zwiększenie środków na promocję miasta. Te środki na bazie zawartej umowy z KS Energetyk, byłyby przeznaczone na reklamę miasta poprzez Klub. Chciałbym, żeby sytuację w KS Energetyk przedstawili panowie Prezesi.

Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn – oczywiście udzielę panom Prezesom głosu. Przystępujemy do punktu II porządku obrad.

Ad.II. Podjęcie uchwały w sprawie zmian budżetu gminy na 2008 r.

Burmistrz Miasta i Gminy Henryk Piłat – pierwsza zmiana budżetu dotyczy zwiększenia środków na promocję o kwotę 66.000 zł, druga zmiana dotyczy zwiększenia wydatków  o kwotę 62.000 zł na zakup i montaż toalety na Cmentarzu Komunalnym, jeśli się uda to jeszcze przed dniem 1 listopada. Niezależnie od tego na dzień 1 listopada zamierzamy postawić na terenie cmentarza 8 toalet przenośnych. Kształt i forma architektoniczna tej toalety ze względu na charakter zabudowy jest uzgodniona z konserwatorem zabytków. Wszystkie urządzenia w środku toalety wykonane będą ze stali nierdzewnej, będzie ona przystosowana dla potrzeb osób niepełnosprawnych. Druga toaleta udostępniona mieszkańcom, zlokalizowana będzie przy targowisku i będzie tak wydzielona, że będzie mogła służyć mieszkańcom nawet po godzinach otwarcia targowiska.

Prezes KS Energetyk Marek Hipsz – jak wszystkim wiadomo w roku bieżącym objąłem funkcję Prezesa KS Energetyk. Z inicjatywy poprzedniego zarządu reaktywowano w roku ubiegłym II ligę piłki ręcznej seniorów, zawierając z ZEDO SA w sierpniu 2007 r. umowę sponsorską na świadczenie usług reklamowych w wysokości 250.000 zł. Umowa ta wygasła 31 lipca tego roku. Na początku czerwca, miesiąc przed wygaśnięciem umowy sponsorskiej, zwróciłem się do ZEDO SA o przedłużenie umowy na rok 2008/2009 w wysokości również 250.000 zł. Zarząd pozytywnie zaopiniował umowę, zwiększając kwotę do 320.000 zł i przekazał do PGE w miesiącu lipcu wniosek zgodnie z zasadami sponsoringu w PGE. W miesiącu sierpniu Biuro Promocji PGE zwróciło się do Zarządu ZEDO SA o uzupełnienie oferty o grupy młodzieżowe, chodziło o szkolenia, zawody, sukcesy. W ciągu dwóch dni ja i Wiceprezes ds. ekonomicznych Jerzy Miler uzupełniliśmy wniosek i przekazaliśmy go do Prezesa Jerzego Kondratowicza. Pan Jerzy Kondratowicz przesłał go do PGE. Cały czas utrzymujemy kontakt z panem dyrektorem departamentu ds. sponsoringu. Było wiele czynników, które spowodowały, że zarząd PGE nie podjął decyzji. Oczywiście mam je tutaj wypisane, ale to nie jest najważniejsze. Najważniejsze jest, że ani Zarząd KS Energetyk, ani Zarząd ZEDO SA nie ma wpływu na przyspieszenie podjęcia decyzji w sprawie sekcji piłki ręcznej seniorów. W zaistniałej sytuacji zwracam się do Wysokiej Rady o wsparcie finansowe sekcji piłki ręcznej seniorów. Kiedy objąłem funkcję Prezesa, zrestrukturyzowałem administrację, z 5 osób zatrudnionych wypowiedziałem umowę 2 osobom, trzecia osoba odejdzie prawdopodobnie od 1 listopada br. Zrobiłem to z przyczyn finansowych, bo uważam, że administracja powinna być ograniczona, a większość środków finansowych, które są przekazywane przez Gminę oraz przez ZEDO SA powinny być wykorzystane dla rozpowszechnienia kultury fizycznej wśród dzieci i młodzieży oraz przeznaczone dla zawodników, seniorów, juniorów i innych sekcji autonomicznych. Zmieniłem również kadrę instruktorską. Uważałem, że kadra instruktorska musi być taka, która chce samowolnie kształcić się i uzyskiwać wiadomości na temat nowego systemu trenowania. Instruktorzy, którzy mają staż 20-30 letni, mówię o instruktorach w małych miastach, nie chcą, albo nie stać ich, bądź nie mają woli kształcić się. Trener musi iść z duchem czasu. Dlatego postanowiłem wymienić kadrę instruktorską, tak w piłce nożnej, jak i w piłce ręcznej. Jest efekt w postaci wyników sportowych. Zawsze uważałem, że trzeba dążyć do jak największych sukcesów młodzieży. Każdy zarząd dążył do tego. Jestem sportowcem czynnym, trenuję już 30 lat i za tydzień będę bronił po raz trzeci mistrzostwo świata  w Pekinie. Mam ambicje do tego, żeby być dumny z tych zawodników, którzy są w Klubie i będę zawsze ich wspierał. Sukces w piłce nożnej już jest. Muszę również pochwalić trenera Arkadiusza Augustyniaka, który został trenerem piłki ręcznej seniorów, jest to przykład trenera, który nie boi się i ma wizję na dobrą drużynę. Przykładem jest młody człowiek, który zadebiutował w II lidze, ma 16 lat i nie ma prawej dłoni. Byłem razem z Burmistrzem na tym meczu i łzy stanęły mi w oczach widząc, że tak dobrze sobie radzi. Jest to niesamowite, że człowiek niepełnosprawny może tak bardzo dobrze grać. Mam tą okazję, żeby to Państwu przestawić, pisze o tym Gazeta Wyborcza. Jest rzadko spotykane, żeby człowiek, który ma 16 lat bardzo dobrze zagrał w pierwszej drużynie w II lidze. Trener nie chciał go zmienić ze względu na to, że nie popełnił ani jednego błędu. Dlatego chcę walczyć o piłkę ręczną. Zwracam się jeszcze raz do Rady o przyjęcie projektu uchwały. Jeżeli są jakieś szczegółowe pytania na temat sekcji piłki ręcznej seniorów, odpowie na nie wiceprezes, a zarazem kierownik drużyny pan Jerzy Miler.

Wiceprezes KS Energetyk Jerzy Miler – sekcja piłki ręcznej funkcjonuje w KS Energetyk od roku 1987, w sprostowaniu słów pana Prezesa chciałbym poinformować, że nie reaktywowaliśmy jej w zeszłym sezonie, ponieważ była krótka przerwa w latach 2000-2003  i w roku 2003 drużyna została zgłoszona do rozgrywek seniorskich, do II ligi. Występowaliśmy właściwie na zasadach amatorskich i na koniec sezonu 2006/2007 to  z Zarządu ZEDO wyszedł sygnał, w którym Zarząd zwrócił się do nas z zapytaniem, czy jesteśmy w stanie stworzyć drużynę na miarę I ligi. Taka koncepcja została przez Klub opracowana i z taką koncepcją Klub się zwrócił do ZEDO SA. Przedstawiliśmy w niej, że jesteśmy w stanie stworzyć drużynę na bazie zawodników, którzy występowali już  w Energetyku, a musieli czy też chcieli zmienić barwy klubowe, głównie na kluby zza Odry, a których możemy pozyskać z powrotem. Kiedy ta koncepcja została przyjęta, kiedy mieliśmy zapewnienie, że działania będą długofalowe, że tą drużynę możemy budować, podjąłem rozmowy z zawodnikami. Oczywiście musieliśmy podpisać kontrakty. Zawodnik, który występuje w klubie wyższej kategorii, czy występujący za granicą, nie przyjdzie do Gryfina na jeden sezon, te umowy musiały być podpisane na dłuższy okres. Z tym, że mieliśmy zapewnienie, że to będzie długofalowa współpraca. Zmiany w PGE spowodowały, że walczymy w tej chwili o to, aby ta umowa została przedłużona, abyśmy mogli w dalszym ciągu tą drużynę budować. W tej chwili rozpoczęliśmy kolejny sezon, drużyna jest zbudowana, potrzebujemy wsparcia Wysokiej Rady, po to tutaj jesteśmy, aby w tym okresie wspomóc drużynę seniorów, by mogła ona występować w II lidze, rozsławiając imię miasta Gryfina. Dla wielu osób Gryfino kojarzy się z tym, że ma drużynę piłki ręcznej w II lidze. Liczę na łaskawość Wysokiej Rady.

Wiceprzewodniczący Rady Paweł Nikitiński – skoro panowie Prezesi pozwolili sobie na wspomnienia, to ja też jestem zobowiązany powiedzieć Wysokiej Radzie dwa słowa, żeby przedstawić sprawę tak, jak ma się ona w istocie. Co do sukcesów sportowych gratuluję ich szczerze, chodzę na mecze, jestem zadowolony z poziomu gry piłkarzy nożnych. Trzeba tylko uczciwie powiedzieć, że w porównaniu z minionym sezonem jesteśmy na piątym szczeblu rozgrywek, a nie na czwartym, jak dojdziemy do czwartego, to będziemy mogli to porównywać z tym, co było w przeszłości. Poprę tą uchwałę, to nie ulega wątpliwości, natomiast ja to Wysokiej Radzie powiem, żeby była jasność, w jakich warunkach podejmuję decyzję. Swego czasu na posiedzeniu Zarządu KS Energetyk przeprowadziłem projekt uchwały, który zezwalał Prezesowi KS Energetyk na dysponowanie środkami w sposób wyłączny, po podziale głównych środków finansowych spływających do Klubu. Były to środki pozostające do mojej wyłącznej dyspozycji. W prowadzeniu działalności sportowej, tak jak  w prowadzeniu działalności ekonomicznej, ważne jest planowanie zamierzeń, które będą realizowane w przyszłości. My jako poprzedni zarząd przewidzieliśmy sytuację niepodpisania umowy z PGE i został stworzony specjalny fundusz, fundusz prezesowski, który był przez mnie bardzo oszczędnie wydatkowany. Była to kwota kilkudziesięciu tysięcy złotych, którą pozostawiłem do dyspozycji następnemu zarządowi odchodząc ze swojej funkcji. Trzeba powiedzieć uczciwie, że mieliśmy do czynienia z taką sytuacją, w której zawodnicy nie zostali poinformowani o realnych zjawiskach, które mają miejsce. Budżet KS Energetyk jest tworzony w bardzo prosty sposób, natomiast przepływy finansowe nie są już tak proste i oczywiste. Kiedy podpisywaliśmy umowę z PGE, przeprowadziłem rozmowę z Wiceprezesem KS Energetyk Jerzym Milerem na temat tego, czy powinniśmy podpisywać kontrakty na dwa lata. Uznaliśmy, że jeśli projekt, który ma być realizowany ma przynieść markę w postaci zespołu w I lidze to zasadnym jest podpisanie umowy na dwa lata między innymi dlatego, że Klub korzysta z tego, że jeżeli jest podpisana umowa kontraktowa  z zawodnikiem, to tak naprawdę Klub jest dysponentem tego zawodnika do czasu wygaśnięcia umowy. Kontrakty zostały tak sformułowane, jeśli dobrze pamiętam, że ich wypowiedzenie wymagało zgody obu stron, co zabezpieczało interesy Klubu w ten sposób, że po ewentualnym awansie do I ligi mieliśmy pewność kadry, która dysponowaliśmy. Oczywiście istniało ryzyko finansowe związane z niepodpisaniem umowy z PGE i to ryzyko się dzisiaj realizuje. Zarząd poprzedniej kadencji uznał, że ciężar priorytetów w KS Energetyk będzie się przesuwał w dwa podstawowe źródła: piłka nożna i piłka ręczna. Trzeba było wybrać między dwoma aspektami, który będzie wiodący i tego poprzedni zarząd nie zrobił, bo nie musiał, dlatego, że kontrakty piłkarzy nożnych wygasały w okresie, kiedy kończyła się umowa z PGE na zrealizowanie zadania. I wówczas był moment do podejmowania decyzji czy podejmować zobowiązania wyższe wobec piłkarzy nożnych, czy też uznać, że priorytetem jest marka piłki ręcznej i ponieść odpowiedzialność za swoje czyny mówiąc określonej grupie sportowej, że ten akcent się przesuwa. Najgorsze, co można robić wobec sportowców, to składać zobowiązania, których nie można dotrzymać. Jeżeli Klub miał instrumenty finansowe, a w czerwcu miał takie instrumenty, co do tego jestem przekonany, mógł zabezpieczyć interesy piłkarzy ręcznych nie przesuwając środków w inną dziedzinę i to jest poza wszelką dyskusją. Ale jesteśmy rzeczywiście w określonym miejscu i w określonym czasie, zobowiązania wobec piłkarzy nożnych zostały podjęte i będą także realizowane, są zobowiązania wobec piłkarzy ręcznych, które wymagają sfinansowania. Tym źródłem finansowania była rezerwa, którą zarząd nowej kadencji dysponował od kwietnia tego roku, w znacznej części ta rezerwa zostanie skonsumowana przez piłkarzy nożnych, potrzeba więc nowego źródła finansowania, ale trzeba sobie zdać sprawę z tego, że 66.000 zł nie wystarczy do awansu. To jest pewne, że nie wystarczy i mówię to z pełną odpowiedzialnością. Nie da się spiąć tego projektu za 66.000 zł, jest to absolutnie niemożliwe. Przy tym poziomie finansowania piłki ręcznej, który jest, będą to pieniądze dalece niewystarczające. Pozwoliłem sobie jeszcze dzisiaj przed sesją na rozmowę z Prezesem ZEDO SA Panem Jerzym Kondratowiczem, co prawda rozmowa miała bardziej charakter prywatny, niż publiczny, więc nie chcę mówić o jej szczegółach. Natomiast o jednym chyba powiedzieć mogę, że zabiegi zarządu ZEDO SA na rzecz pozyskania środków z PGE się nie zakończyły, są w dalszym ciągu w toku, istnieje szansa na pozyskanie tych środków, wówczas te 66.000 zł, które dzisiaj przeznaczylibyśmy na piłkę ręczną, byłyby swoistym uzupełnieniem. Ale trzeba też powiedzieć o aspekcie, który jest także bardzo istotny przy prowadzeniu KS Energetyk i nie mówię tego z przytykiem do obecnego zarządu, bo ryzyko przy podejmowaniu zobowiązań ponosił poprzedni zarząd, ponosi i ten zarząd. Skoro jesteśmy w tak poważnej sytuacji obecnie, to możemy przewidzieć także w przyszłości taką możliwość, że po awansie do I ligi nie będziemy mieli źródła finansowania, a utrzymanie zespołu na poziomie I ligi w piłce ręcznej to jest koszt ok. 400.000 zł. Biorąc pod uwagę, że dotacja z gminy Gryfino na rzecz piłki ręcznej seniorów to jest czterdzieści kilka tysięcy, jest to 1/10 potrzeb. Przy zminimalizowaniu potrzeb kwotą absolutnie konieczną jest 300.000 zł. Należy sobie postawić pytanie i na nie odpowiedzieć, kto to w przyszłości sfinansuje. Rozumiem, że dzisiaj przeznaczając te pieniądze wpisujemy się w koncepcję, która przez zbieg okoliczności, ale także z przyczyn sportowych nie została zrealizowana, mówimy o awansie do I ligi i uzyskaniu statusu klubu pierwszoligowego. Jeżeli dzisiaj Rada Miejska w Gryfinie chce o tym problemie rozmawiać poważnie, to musi sobie zdać sprawę także z tego, że jeżeli będzie chciała wpisywać się w ten krajobraz, to ten krajobraz będzie w przyszłości o wiele bardziej szeroki. Ja mam nadzieję, że źródła finansowania będą dwa, jednym będzie PGE a drugim będzie gmina Gryfino i to daje wówczas realną szansę na funkcjonowanie. Natomiast jeśli te wydatki miałaby ponieść tylko gmina Gryfino, to może się okazać, że nie będzie nas na to stać. Stąd sugestia i także prośba do obecnych władz KS Energetyk, żeby starały się pozyskiwać źródła finansowania  w innych miejscach. Powiem tylko tyle, choć w zasadzie zakładałem, że tego nie będę mówił, bo nie jest to sprawdzalne, ale z końcem kwietnia z KS Energetyk odszedł jeden  z ważniejszych sponsorów, z którym byłem po wstępnych rozmowach, bardzo żałuję, że nie podpisałem umowy przedwstępnej, byłby namacalny dowód na kwotę 150.000 zł w skali roku. Niestety sponsor wraz ze zmianą zarządu wycofał się z dalszych rozmów, co też jest przyczyną tego, że ten budżet nie jest spinany. Na koniec swojego wystąpienia powiem, że cieszę się, że zarząd KS Energetyk podniósł te najważniejsze aspekty i że okazały się nieprawdziwymi sugestie, które dobiegały do mnie z różnych miejsc, że rzekomo poprzedni zarząd KS Energetyk niewłaściwie zarządzał pieniędzmi. Szanowni państwo, myśmy zostawili superatę w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych, podpisane umowy, Klub  w należytym porządku. Co do zreformowania administracji można zawsze polemizować  i powiedzieć tak, rzeczywiście jeśli nie ma sprawozdawczości dla PGE w zakresie realizacji umowy i nie ponosi się odpowiedzialności z tytułu realizacji tej umowy, to znajduje się uzasadnienie dla zmniejszenia obsługi projektów, których jest po prostu mniej. Jeśli tych projektów w przyszłości będzie mniej, redukcja zatrudnienia będzie uzasadniona. Nie ma z mojej strony powodów do jakiejś krytyki, a cieszę się, że panowie prezesi podnoszą te aspekty, które są dla klubu dzisiaj najważniejsze i to, że realnie potrzebują pieniędzy, żeby wywiązać się z tych kwestii, które przede wszystkim dotyczą zawodników i także trenerów. Mam nadzieje, że warto tą dyskusję poprowadzić właśnie w tym duchu, czy sam pomysł promocji miasta poprzez sport, który swego czasu w Radzie Sportu też próbowałem lansować, jest jedną z form dofinansowania sportu. Musimy pamiętać, jakie koszty będziemy ponosić jeśli uda nam się awansować do I ligi w piłce ręcznej.

Burmistrz Miasta i Gminy Henryk Piłat – na bieżąco spotykam się z Zarządem ZEDO SA i to, że dzisiaj przedstawiam taką uchwałę o zwiększeniu środków na promocję ze wskazaniem na KS Energetyk wynika z tego, że nie ma raczej takiej możliwości, żeby PGE mając na uwadze, że Dolna Odra w składzie PGE nie jest jednostką najmniejszą, a chyba trzecią pod względem wielkości, nie przeznaczyła pieniędzy na sport. W związku z tym te jest 48.000 zł, które Klub dostanie na promocję, wystarczy na przeżycie do grudnia.  66.000 zł to jest kwota brutto. Zamówienie z wolnej ręki jest do 14.000 euro plus podatek VAT. Dlatego też wspólnie z Zarządem ZEDO SA uważamy, że do końca listopada sprawa finansowania powinna się wyjaśnić. Natomiast moim zdaniem, trudno byłoby zaprzepaścić ten dorobek, który został osiągnięty. O ile się okaże, że dofinansowania z PGE nie będzie, to wówczas odpowiemy sobie na pytanie, jak dalej prowadzić sport w gminie Gryfino, gdyż przeznaczyć 400.000 zł na zadanie związane z jednym klubem samemu miastu będzie raczej trudno. Proszę Wysoką Radę, żeby zmiany w budżecie zostały przyjęte.

Radna Janina Nikitińska – Panie Prezesie, chciałam skierować te słowa do Pana, wysłuchałam Pana wypowiedzi z zażenowaniem, bo chwali się Pan swoją trzydziestoletnią karierą, obroną tytułu mistrzowskiego, gratuluję. Ale jak można mówić o trenerach, którzy tyle lat pracowali, wyszkolili tyle młodzieży, że są źli. To jest poniżające. Znam kilku trenerów, chociażby Pana Stasiaka, czy został on chociaż godnie pożegnany? Można mieć trzydziestoletni staż i również można być dobrym, a można być bardzo młodym i do niczego się nie nadawać. Panie Prezesie, to było żenujące.

Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn – odbiegamy od tematu, nasza dyskusja zmierza w kierunku przerzucania się odpowiedzialnością, który zarząd był lepszy, który trener jest lepszy, nie o tym mówimy.

Radna Janina Nikitińska – ten temat wywołał pan Prezes.

Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn – ale pan Prezes nie powiedział, że tamci trenerzy byli źli, ja tego nie słyszałem. Szanowni państwo, nie brnijmy w dyskusję nie na temat.

Radna Wanda Kmieciak – uważam, że należy przychylić się do drugiej propozycji zmian  w budżecie, gdyż toalet publicznych w Gryfinie brak. Radna Karzyńska-Karpierz zgłaszała interpelację w tej kwestii, mnie również pytali mieszkańcy, kiedy w Gryfinie będą toalety publiczne, również na cmentarzu. Tylko czy kwestia toalet to kwestia na sesję nadzwyczajną?

Radny Stanisław Różański – Panie Przewodniczący, proponuję, abyśmy dyskutowali  o tym, co jest przedmiotem naszego spotkania. Panowie Prezesi, na co zostanie przeznaczona kwota 66.000 zł? Gdzie jest cel wskazany w uzasadnieniu do projektu uchwały? Widzieliście panowie projekt uchwały? Kwota 66.000 zł pójdzie na zwiększenie wydatków z nadwyżki budżetowej przeznaczonych na promocję gminy Gryfino. W związku z tym, na co fizycznie pójdzie te 66.000 zł? Jeśli na płace, ja będę głosował przeciw. Mnie nie satysfakcjonuje odpowiedź, że to będzie sprecyzowane w umowie. Ja jednak podejrzewam, że pan Prezes Jerzy Miler szczerze powiedział, że pójdzie to na wypłaty dla zawodników. Gdzie tu jest promocja gminy Gryfino? Ja literalnie czytam to co jest  w uzasadnieniu projektu uchwały i dociekam, czy istotnie tak jest. Okazuje się, że tak nie jest. Wysoka Rado, zwracam się w tej chwili do was jako organu najwyższej władzy samorządowej w gminie z apelem. Na temat finansowania sportu, na temat obiektów sportowych w Gminie Gryfino moim zdaniem powiedziano dostatecznie dużo, wydano dostatecznie dużo środków i na tym powinniśmy zakończyć nasze rozważania w czasie naszych obrad, a w szczególności, kiedy dyskutujemy o budżecie. Ja konsekwentnie na tej sali będę bronił takiego poglądu, dopóki w ramach OPS zapomoga będzie wynosiła 12 zł na osobę, albo 4,80 zł, bo to są decyzje o przyznaniu pomocy materialnej, dopóty nie będę zgadzał się z żadnymi propozycjami, które będą zmierzały do finansowania działalności sportowej na terenie miasta i gminy. A kiedy doczekam się sytuacji, że będziemy debatowali nad budżetem zadaniowym, to wykluczymy w ogóle taką działalność. Koniec  z marnowaniem pieniędzy. Ja boleję nad tym, że sport nie może rozwijać się poza środkami z budżetu gminy. Taki pogląd będę prezentował do zakończenia tej kadencji i będę Państwa przekonywał, że są inne ważniejsze potrzeby niż sport w szerokim tego słowa rozumieniu. Jeżeli sport chce istnieć, niech szuka sponsorów poza budżetem gminy. Budżet gminy to są podatki ludzi i będziemy stać na straży, a przynajmniej ja, żeby na sport te pieniądze nie poszły.

Radny Marek Sanecki – chciałbym zapytać pana Prezesa, jak widzi dalszą przyszłość sekcji piłki ręcznej w sytuacji, gdyby Klub nie uzyskał wsparcia z PGE, bo wydaje mi się, że to jest warunek, żeby ta sekcja istniała. Nie ma chyba takiej możliwości, żeby Gmina była w stanie udźwignąć całe finansowanie. Chciałem zapytać, jakie koszty składają się na kwotę 66.000 zł, ale to już w pewien sposób zostało powiedziane, że na kontrakty. W jakiej wysokości to są kontrakty? Była mowa o instruktorach. W sporcie są trenerzy i instruktorzy. Ja chciałbym, żeby w Gminie Gryfino z dziećmi pracowali trenerzy, a nie instruktorzy. Zasada jest taka, że instruktor powinien pracować pod okiem trenera. Praktyka u nas jest inna i bardzo mnie to martwi, a wynika to, uważam, z niedofinansowania sportu, chociaż podzielam pogląd radnego Różańskiego, że gmina nie może być jedynym źródłem finansowania sportu i trzeba szukać innych źródeł wsparcia finansowego. Trochę smutne jest to, że tą grupę prowadzi trener nie pochodzący z Gryfina, część młodzieży tworzącej tą grupę pochodzi z Bań. Bardzo dobrze, że współpracujemy, ale co dzieje się takiego, że my nie jesteśmy w stanie mieć własnych szkoleniowców i własnych grup?

Wiceprezes KS Energetyk Jerzy Miler – trudno jest przewidywać, co się stanie. Nie zapadła negatywna decyzja PGE. Jest wysokie ryzyko, że nie zostanie podjęta pozytywnie, albo zostanie podjęta decyzja pozytywna w okrojonym kształcie. Możemy wrócić do poprzedniego układu czyli do zrezygnowania z zawodników kontraktowych i przy czarnym scenariuszu możemy rozgrywki II ligi dokończyć juniorami. Ale na pewno nie będziemy wycofywać tego zespołu z rozgrywek II ligi. Banie to taki nasz drugi ośrodek, gdzie przez Arkadiusza Augustyniaka i Piotra Kejsa stworzono ośrodek szkoleniowy i stamtąd czerpiemy w tej chwili nasze główne siły. Szkolenie, które było w Gryfinie z różnych względów zostało zminimalizowane. W tej chwili staramy się to szkolenie odbudować, czego przykładem jest stworzenie klasy usportowionej przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 1, gdzie trenerem jest Tomasz Matoszko, długoletni zawodnik. Bardzo ważną rzeczą jest baza, czyli wybudowanie hali. Na koszty składają się nie tylko koszty związane z zawodnikami. Trzeba także opłacić sędziów, transport, trzeba przygotować się. Ci zawodnicy promują miasto. wjeżdżamy do dużych ośrodków, w skład naszej ligi wchodzą zespoły z Gdańska, Malborka, Olsztyna, Grudziądza, tam będziemy promowali nasze miasto. Wysokości indywidualnych kontraktów są objęte tajemnicą, mogę powiedzieć, że globalnie kontrakty to kwota rzędu 12.000 zł dla wszystkich zawodników plus 5.000 zł na stypendia.

Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn – proszę zwrócić uwagę jaka tworzy się fantastyczna okazja. Pamiętacie państwo ile proponowała nam telewizja za zorganizowanie letniej promocji gminy? Jeśli my dziś mamy w Gazecie Wyborczej artykuł o naszym zawodniku, te pieniądze w stosunku do tego, co możemy zyskać, to jest kropla w morzu.

Radny Artur Nycz – Pan Przewodniczący wspomniał o promocji. W telewizji za 66.000 zł można zrobić znakomitą promocję na terenie województwa, na terenie powiatów niemieckich. Nie mówmy o tym, że Energetyk będzie nas promował, bo to jest pewien wybieg, żeby przekazać pieniądze dla Energetyka, ale nie oszukujmy się, nie twórzmy fikcji. Niedawno dyskutowaliśmy na temat wybudowania na terenie należącym do SM Regalica placu zabaw. Koszt wynosił 10.000 zł. Pamiętacie, jaka była dyskusja? To nie nasz teren, to nie nasza sprawa. Na ostatniej sesji dyskutowaliśmy nad jeszcze poważniejszą sprawą, czyli kwestią stawek. Podnosiły się głosy, że gmina powinna zapłacić ewentualne różnice tym, którzy płacili za wywóz szamb. Nie wnikając w kwestie, czy powinna czy nie powinna, argumentem przeciwko było to, że budżetu miasta to nie obchodzi, bo to jest sprawa spółki jaką jest PUK. Te przykłady można mnożyć. Takie za każdym razem są argumenty, kiedy jest kwestia przekazywania pieniędzy jednostce odrębnej, z oddzielnym budżetem, podmiotami, które są odpowiedzialne za finanse w tej jednostce. Dziś przychodzi do nas  Klub Sportowy Energetyk i mówi, że ma dziurę budżetową w wysokości 66.000 zł. Mówi się, że mamy dyskutować o 66.000 zł, czy one są czy nie są potrzebne. Klubowi Energetyk na pewno są potrzebne, po to KS Energetyk dzisiaj tutaj przyszedł. Dla mnie jednak kwestią istotną jest to, czego próbuje się na tej sali uniknąć, odpowiedzi dlaczego ta dziura powstała. Jeżeli ma się umowę sponsorską z PGE na rok czasu i jest termin jej wygaśnięcia, to wie się, jaką kwotą się podpisuje. Gdybym ja zamknął rok na minusie dlatego, że mi sponsor nie zapłacił, to najniższym wymiarem kary byłoby dla mnie zwolnienie z pracy. Dlaczego mamy promować się poprzez KS Energetyk, dlaczego nie mamy dać 50.000 zł innemu klubowi sportowemu. A Prezes mówi dziś, że wystosował pismo, że zadzwonił, że czeka na decyzję. Dwa miesiące czekacie na decyzję PGE. Jeżeli ja wiem, że w lipcu kończy się umowa  z PGE, to zgłaszam się do PGE pięć miesięcy wcześniej. Ja bym chciał, żeby pan Prezes mi dzisiaj powiedział, dlaczego nie dostał pan tych pieniędzy. Czy ma pan jakąś promesę  z PGE, co jest powodem tak znacznych opóźnień, z czego to wynika? Czy dysponuje Pan jakąś korespondencją w tej sprawie? My mamy podejmować dziś decyzję na podstawie projektu uchwały, w którym jest zapisana promocja, którą dostajemy pięć minut przed sesją. Panie Prezesie, nie powiedział pan dzisiaj nic, co by tak naprawdę uzasadniało konieczność płacenia tych pieniędzy do KS Energetyk. Skoro jest tak fantastycznie Panie Prezesie, to dlaczego jest tak źle?

Wiceprzewodniczący Rady Paweł Nikitiński – z punktu widzenia zarządzania   KS Energetyk w momencie podpisania umowy z PGE były zabezpieczone środki na wykonanie zadania w sposób minimalny. Dlatego, że przychody, które Klub uzyskał  w minionych latach, nie były konsumowane w całości. Polityka, którą prowadziliśmy zmierzała do tego, żeby nie wydawać wszystkiego co mamy. Ujmując to wprost, dysponowaliśmy rezerwami w wysokości ok. 30.000-35.000 zł, największa rezerwa jaką mieliśmy pod koniec roku budżetowego wynosiła ok. 50.000 zł. I to był ten czynnik, który był zabezpieczeniem dla ryzyka, jakim było niepodpisanie umowy z PGE. Nie potrafię dziś odpowiedzieć na pytanie, czy ta polityka jest prowadzona tak samo, bo to nie jest też przedmiotem tej dyskusji. Ja rozumiem władze Klubu, że wystąpiły o pomoc do Gminy  w obiektywnej sytuacji, w której zawodnicy domagają się wypłaty należnych im kwot, bo to jest prawo na które się strony umówiły. Ale musze powiedzieć, że mam pewną pretensję  o to, że nie potrafiliście tego mechanizmu przewidzieć. Był prosty mechanizm, który można było zastosować, aby to ryzyko zminimalizować do zera i nie przychodzić dzisiaj jeszcze przynajmniej po środki finansowe. To było umiarkowane i spokojne zachowanie się wobec sekcji piłki nożnej w zakresie podejmowanych zobowiązań, bo kontakty wygasały w czerwcu. Dlatego między innymi zgodziłem się wówczas na podpisanie dwuletniej umowy i przekonywałem, że jest to duże ryzyko, ale weźmiemy je na siebie, bo znajdziemy instrumenty, które te ryzyko zabezpieczą. To było to zabezpieczenie, zachodzenie na siebie wzajemnie kontraktów. W sytuacji kiedy nie wiedzieliście czy macie podpisaną umowę, podejmowanie zobowiązań wobec piłkarzy na takim poziomie zwiększało to ryzyko. Ja nie wartościuję, czy to dobrze, czy źle. Pokazuję mechanizm, który można było wykorzystać do tego, żeby zminimalizować ryzyko, które dzisiaj się zmaterializowało i wynosi 66.000 zł. Pan Prezes Jerzy Miler szczerze powiedział, na co zostaną wydane te pieniądze. Te pieniądze zostaną wydane na kontrakty zawodników i to jest pewne. Ale będę bronił tego wydatku, bo ci zawodnicy promują nasze miasto, nasz Klub, sport gryfiński, to dla mnie nie ulega wątpliwości. Promują osobiście, mają także w kontraktach wpisane zapisy, w których zobowiązują się do promowania Klubu i miasta. Zobowiązania, które zawodnicy podjęli wobec KS Energetyk to także zobowiązania wynikające z godnego reprezentowania barw klubowych, co wydaje się oczywiście, ale także akcji promocyjnych, które będą prowadzili na rzecz Klubu, a teraz miasta jako jednego z głównych sponsorów. Kolejnym elementem, którego nie użyliście jako Zarząd, a powinniście, było renegocjowanie głównej umowy  z ZEDO SA względnie poszukania sponsorów na terenie ZEDO SA do „załatania” kłopotów finansowych. Chcę przypomnieć, że kiedy były trudności w KS Energetyk, to kwoty  w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych udawało się poprzedniemu Zarządowi do kasy Klubu wprowadzać. Kwota 66.000 zł z punktu widzenia Zarządu KS Energetyk nie jest kwotą, której nie można uzyskać. To jest kwota, którą można uzyskać skutecznie poza ZEDO SA i należy o to zabiegać. Ja wiem, że macie sponsora w piłce nożnej i dobrze. Ale mówimy o tych instytucjonalnych sponsorach, którzy funkcjonują na terenie ZEDO SA. Czy są jakieś poważne wpływy? Za poważny wpływ uważam wpływ powyżej 10.000 zł jednorazowo. Jeśli ich nie ma, należy te wpływy uzyskać. My te wpływy uzyskiwaliśmy. Będę konsekwentny i tą uchwałę poprę, bo KS Energetyk tych pieniędzy rzeczywiście dzisiaj potrzebuje. Natomiast w moim przekonaniu należy dokonać wielkiej dbałości o to, żeby przy podejmowaniu kolejnych decyzji tworzyć sobie zabezpieczenia ryzyk, które funkcjonują. My wspólnie z Jerzym Milerem i Markiem Reuterem podpisując kontrakt z piłką ręczną podejmowaliśmy te decyzje w świadomości ryzyka, które występuje, ale mieliśmy mechanizmy obronne w sytuacji, kiedy ryzyko by się materializowało. Odnoszę wrażenie, że zbyt szybko i zbyt łatwo z tych zabezpieczeń zrezygnowaliście, ale to dzisiaj nie jest już kwestią oceny. Jesteśmy w konkretnej sytuacji, brakuje pieniędzy. Nie miałbym czystego sumienia wobec tych zawodników, z którymi współpracowałem przez wiele lat, żeby się dziś od nich odwracać, bo to oni będą pokrzywdzeni i będą mieli pretensje, że się z tego nie wywiązaliśmy. Ostatnia uwaga, co do pewnych deklaracji, które wygłaszają radni, nie będę personifikował kto. Składam akt woli, że jeśli moje podatki mają być na cokolwiek wydatkowane, to jeśli będą wydatkowane na gryfiński sport, to uważam, że będą zainwestowane dobrze i że się zwrócą. Szanuję pogląd innych ludzi, że są ważniejsze rzeczy, mają do tego prawo, bo w istocie jest wiele ważniejszych rzeczy niż sport. Ale nasz gryfiński sport wart jest tego, żeby w niego inwestować i podzielam tu zdanie tych radnych, którzy powiedzieli, że powinniśmy myśleć i o pozostałych klubach, np. o klubie Merlin.  Klub Sportowy Energetyk swego czasu na Radzie Sportu potrafił zrobić ukłon wobec małego klubu i niejako przesunąć niewielką kwotę na ich rzecz, bo za 4.000 zł rzeczywiście trudno temu klubowi funkcjonować. Miejmy też na uwadze tych mniejszych, którzy dobrze pracują z młodzieżą, dobrze wywiązują się ze swoich obowiązków.

Radny Rafał Guga – w wielu rzeczach zgadzam się radnym Nikitińskim i uważam, że podatki, które przeznacza się na Klub to też podatki ludzi, którzy przychodzą na mecze i sądzę, że ludzie ci byliby zadowoleni, że ta część podatków przeznaczona jest na sport. Chciałbym przypomnieć, że KS Energetyk oprócz tego, że jest największym Klubem, jest Klubem najstarszym, mimo, że inaczej się kiedyś nazywał. Z tym Klubem wielu ludzi związało swoje życie, wielu ludziom leży na sercu, żeby ten Klub był jak najwyżej, grał jak najlepiej. Czy jest to promocja? Oczywiście, bo skoro nasi piłkarze grają na różnych boiskach w Polsce z napisem na koszulce „Energetyk Gryfino”, to nie ma wątpliwości, skąd pochodzą. Jeżeli w prasie, co tydzień w poniedziałek czyta się o Energetyku Gryfino, to jak najbardziej jest to promocja. Przykładów promocji poprzez sport, mamy wiele w Polsce. Dlatego ja, z wielką ochotą podniosę dziś rękę za tą uchwałą.

Radna Magdalena Chmura-Nycz – panie radny, ja czytam prasę, słucham radia, szkoda tylko, że w ostatnim czasie KS Energetyk przegrywa. Chciałabym zapytać, jakie dokumenty Państwo przedstawiliście, bo do dnia dzisiejszego my nie mieliśmy informacji w jakiej sprawie się tu spotykamy. Jeżeli mamy dotować Klub, to musimy wiedzieć na jakiej podstawie, na co mają być przeznaczone środki, w jakiej sumie i jak to zostanie rozliczone. Co będzie jeżeli nie dostaniecie pieniędzy z Gminy Gryfino? Zawodnicy pójdą do sądu przeciwko panom? Nie mając wiedzy na ten temat dlaczego się dzisiaj spotykamy, rozmawiałam dzisiaj z dwoma zawodnikami KS Energetyk i przedstawili mi oni, jak sprawa wygląda. A wygląda w ten sposób: „chłopaki grajcie, załatwimy”. I tak jest przez cały czas mówione zawodnikom. A rzeczywistość jest inna. Ja nigdy nie wydaję ponad budżet, nigdy nie planuję wydatków ponad to, co mam. Jeżeli panowie nie macie pieniędzy, a podpisaliście zobowiązania, to jedyną drogą jest sąd. Jeżeli Rada Miejska nie wspomoże Klubu, to organem, który będzie rozwiązywał ten spór jest sąd. Powiedzieliście panowie, że ta kwota wystarczy do grudnia, ale co dalej? W styczniu w nowym budżecie dalej będą przeznaczone pieniądze na ten cel, ponieważ panowie nieudolnie podpisaliście umowy i do tego po prostu trzeba się przyznać. Winą obarczany jest jeden zarząd, drugi zarząd, a zawodnikom mówi się zupełnie co innego. Do jakich sponsorów państwo oprócz PGE wystąpiliście? Czy próbowaliście pozyskać pieniądze z innych źródeł? Czy to jest udokumentowane? Panie Burmistrzu, miesiąc wrzesień był miesiącem turystyki i promocji miast. Targi odbywały się  w Poznaniu i w Warszawie. Czym różni się gmina Moryń, Stargard Szczeciński czy Chojna, które miały tam swoje stoiska od naszej Gminy? Gminy Gryfino tam nie było. Chciałabym, żeby promocja funkcjonowała w Gminie Gryfino. Dlaczego nas nigdzie nie ma? Za wydatkowaniem pieniędzy na wynagrodzenia, ja dzisiaj nie zagłosuję.

Przewodniczący Mieczysław Sawaryn – proszę Państwa, nie mówimy o żadnej darowiźnie. W uzasadnieniu napisane jest wprost, że Burmistrz chce zawrzeć z KS Energetyk umowę na promocję miasta i upatruje w tej umowie określonych możliwości. Zostaną w niej sprecyzowane określone obowiązki. Tak naprawdę mówimy o tym, czy poprzez drużynę piłki ręcznej Gmina Gryfino może się promować.

Radny Ireneusz Sochaj – czy KS Energetyk rozpocznie działalność gospodarczą i wystawi fakturę dla Gminy na określone działania promocyjne? Padły słowa, że Energetyk i Merlin to są takie same kluby. Merlin dostaje 4.000 zł na cały rok działalności. Ja nie będę mógł spojrzeć w oczy rodzicom tych dzieci, które są członkami klubu Merlin, przeznaczając 66.000 zł na finansowanie sekcji piłki ręcznej osób dorosłych. Ta dyskusja przerodziła się w dyskusję jak mamy finansować sport dzieci i młodzieży w naszej Gminie. Finansować sport dzieci i młodzieży trzeba jak najbardziej, natomiast nad finansowaniem sportu dorosłych trzeba się zastanowić.

Wiceprzewodniczący Rady Paweł Nikitiński – radny Sochaj poruszył ważną kwestię, kwestię finansowania i możliwości zawarcia umowy na świadczenie usługi promocyjnej, czy usługi reklamy. Czy można podpisać taką umowę ze stowarzyszeniem, które ma osobowość prawną, bo KS Energetyk ma osobowość prawną i czy ten podmiot musi prowadzić działalność gospodarczą? Odpowiedź jest precyzyjna, znajduje się też w siedzibie
KS Energetyk. Kiedy byłem prezesem poprosiłem o wykładnię w tym zakresie i odpowiedź jest taka: nie trzeba prowadzić działalności gospodarczej, żeby podpisywać tego typu umowy. Zgodnie z prawem należy oddać do Urzędu Skarbowego podatek VAT i można takie usługi świadczyć, nie są one traktowane jako działalność gospodarcza. Niepokoją mnie takie sygnały, które są tutaj przemycane. Jeżeli zawodnicy nie wiedzą, dlaczego nie ma pieniędzy i będą chcieli się dowiedzieć, to ja im powiem. Starałem się ten mechanizm pokazać. Dlatego, że podjęto w KS Energetyk decyzję po podpisaniu kontraktów, które spowodują  w ciągu roku wydatki rzędu powyżej 100.000 zł. Trzeba powiedzieć jeszcze jedną ważną rzecz. Poprzedni i obecny Zarząd ma taką samą wiedzę, jak jest finansowany Klub. Klub ma trzy zasadnicze źródła finansowania: pierwsze to umowa główna z ZEDO SA na kwotę, której nie będę zdradzał. Drugim źródłem finansowania jest Urząd Miasta i Gminy w Gryfinie, trzecim źródłem była umowa sponsorska na piłkę ręczną. Są mniejsze źródła, które w porównaniu z tymi trzema nie są zasadnicze. Do tej pory było tak, że główna część środków wypływających z ZEDO SA do KS Energetyk była wydawana na piłkę nożną. Kiedy analizowałem materiał i zastanawiałem się nad tym, czy można podjąć zobowiązanie, skoro ma się umowę podpisaną na rok, doszedłem do przekonania, że tak, dlatego, że jest pewne finansowanie na podstawie umowy zawartej z ZEDO SA, która w części zobowiązań dla piłkarzy nożnych kończyła się w połowie roku. Wtedy, kiedy kończyła się także umowa na piłkę ręczną i to było to klasyczne źródło finansowania. W moim przekonaniu zarząd KS Energetyk podjął odważną decyzję, podpisując tak wysokie kontrakty z piłkarzami, nie mając zabezpieczonych pieniędzy z PGE. Ta decyzja niesie za sobą pewne konsekwencje. Mam nadzieję, że Rada Miejska jednak uwzględni fakt, że budowanie marki w oparciu o inną dyscyplinę sportu, która mogłaby być w przyszłości wizytówką miasta i ZEDO SA będzie trudne. Głęboko analizowaliśmy, która to ma być dyscyplina. Wiadomo, że jeśli chodzi o piłkę nożną jest to absolutnie wykluczone. Tą dyscypliną sportu z pewnością jest piłka ręczna i te pieniądze celowo są kierowane na promocję, którą skonsumują piłkarze ręczni. Proszę, żeby radni to rozważyli, biorąc ten aspekt również pod uwagę. Myślę, że można znaleźć przesłanki, aby w tym konkretnym momencie KS Energetyk wspomóc, oczekując jednocześnie, że proces, który ma się zakończyć. Do dziś jeszcze się nie zakończył i umowę z PGE mamy nie podpisaną. Wierzę, że będzie ona podpisana.

Radny Tadeusz Figas – ja również poprę ten projekt uchwały, uważam, że na sport warto wydawać pieniądze, a większe środki idą na inne, mniej przydatne moim zdaniem rzeczy. Bardzo proszę, aby ten przypadek potraktować incydentalnie, bo sekcja nie może liczyć na pomoc w następnych latach, bo wówczas tego nie poprę. Bardzo się dziwię, że Zarząd ZEDO SA mając w PGE taki zasób, będąc takim dużym zakładem pracy, gdzie słyszy się, że PGE sponsoruje pierwszoligowe zespoły koszykówki, piłki ręcznej, piłki nożnej, nie ma przebicia, żeby uzyskać środki na sfinansowanie sekcji piłki ręcznej. Jest to najwyżej notowana sekcja i myślę, że ona ma największe szanse promowania miasta.

Radna Janina Nikitińska – chciałabym zapytać, czy Burmistrz równo traktuje wszystkie Kluby? W dniu 12 lutego br. zwrócił się do Burmistrza przedstawiciel Klubu Merlin i poprosił, żeby zwiększyć im dotację. Pisze, że Klub Merlin ma 160 zawodników, chociaż słyszę, że teraz ma dużo więcej. Na dzień 12 lutego br. otrzymywał on dotację w wysokości 4.000 zł.  W Klubie trenują tylko dzieci. Proszę, Panie Burmistrzu, traktujmy wszystkie kluby jednakowo.

Burmistrz Miasta i Gminy Henryk Piłat – przedstawiłem państwu projekt uchwały dotyczący zwiększenia środków na promocję miasta i chce je przeznaczyć na promowanie poprzez sekcję piłki ręcznej KS Energetyk. Nie wolno prowadzić polityki miasta hasłami  w oderwaniu od rzeczywistości. Na wspólnych spotkaniach z KS Energetyk, z Zarządem ZEDO SA doszliśmy do wspólnego wniosku, że dobrą promocją miasta będzie piłka ręczna, gdyż wprowadzenie Klubu do I ligi jest bardzo dobrą promocją, jednak nie są to takie koszty jakie są związane z innymi dyscyplinami sportu. Jednocześnie to, że osiągniemy poziom I ligi jest ważnym argumentem do pozyskiwania środków związanych z budową hali widowiskowo-sportowej. Jestem zwolennikiem konsekwentnej realizacji wszelkich zadań. Jako Burmistrz odpowiadam za zawartą umowę i za rozliczenie się Klubu z wykonania zadania zleconego Klubowi, niejednokrotnie udowodniłem, że wszystkie kluby traktuje jednakowo. Zobowiązałem swojego Zastępcę, żeby każdy klub przedstawił informację, ile środków pozyskał z innych źródeł. Co ma wspólnego z tą sprawą, sprawa placu zabaw? Nie słyszałem, żeby na poprzedniej sesji ktoś powiedział, że Rada nie chce sfinansować budowy placu zabaw, problemem była jego lokalizacja. Możemy jeszcze długo dyskutować. Proszę zagłosować nad konkretną propozycją zawartą w uchwale.

Wiceprzewodniczący Rady Janusz Skrzypiński – zgłaszam formalny wniosek  o zamknięcie dyskusji i przystąpienie do głosowania.

Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn – poddaję pod głosowanie zgłoszony wniosek.

Radny Artur Nycz – nie można zgłosić takiego wniosku, Panie Przewodniczący. Panie Mecenasie, proszę o wyjaśnienie tej kwestii. Proszę o 5 minut przerwy.

Przewodniczący Rady ogłosił 5-minutową przerwę w obradach.

Po przerwie Przewodniczący Rady wznowił obrady.

Wiceprzewodniczący Rady Janusz Skrzypiński – chciałbym zmodyfikować swój wniosek  i zgłosić wniosek o zamknięcie listy mówców.

Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn – kto z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w dyskusji, zostanie umieszczony na liście mówców. W kolejności zabiorą głos panowie radni: Nycz, Fischbach, Sanecki, Nikitiński. Poddaję wniosek formalny o zamknięcie listy mówców pod głosowanie. W wyniku jawnego głosowania wniosku formalnego radnego Janusza Skrzypińskiego o zamknięcie listy mówców na stan rady 21 osób i obecnych na sesji 19 radnych w głosowaniu wzięło udział 16 radnych. Za przyjęciem wniosku głosowało 13 radnych, przy braku głosów przeciwnych i 3 głosach wstrzymujących się.

Przewodniczący Rady stwierdził, że wniosek formalny o zamknięcie listy mówców został przyjęty.

Radny Artur Nycz – chciałem tylko powiedzieć, że sprowadzanie dziś dyskusji do tego, kto jest za projektem uchwały, jest za rozwojem sportu, kto jest przeciw projektowi, jest przeciwko rozwojowi sportu, jest niepoważne i niesprawiedliwe. Pan radny Figas w swoim wystąpieniu zawarł sedno dzisiejszej dyskusji, robimy to jeden jedyny raz. Chciałbym usłyszeć od panów Prezesów, byłego i obecnego, czy mają w sobie poczucie odpowiedzialności za to co się stało?

Radny Marek Sanecki – chcę powiedzieć, że ta dyskusja bardzo mi się podobała, była to dyskusja merytoryczna. Ja zagłosuję za tym projektem, ale po raz ostatni. Gdyby Burmistrz w przyszłym roku chciał sfinansować piłkę ręczną bez PGE, to ja za takim budżetem nie zagłosuję. Nie wiem, jakie są kontrakty zawodników piłki ręcznej, nie wchodźmy w szczegóły. Ja mam zawodnika w Klubie Delf Gryfino, który jest 30-50 w Europie i on nie dostaje żadnego stypendium z klubu, a musi płacić składkę członkowską w wysokości 50 zł miesięcznie. Myślę, że ta sprawa pokazała, że w wielu dziedzinach musimy przeprowadzić dyskusję.

Radny Kazimierz Fischbach – proszę Pana Prezesa o informację, w jaki sposób będzie promowana nasza gmina?

Wiceprzewodniczący Rady Paweł Nikitiński – mam ten przywilej, że mówię jako ostatni, więc odpowiem na pytanie radnego Nycza krótko. Uważam, że zachowaliśmy się wówczas odpowiedzialnie, ponieważ stworzyliśmy stosowną rezerwę na to, aby wywiązać się  w przypadku, kiedy nie będzie umowy z PGE. Niestety, nie ponoszę odpowiedzialności za późniejsze decyzje, których nie uważam za błędne, co podkreślam. Uważam je za obarczone pewną dozą ryzyka. Będę wspierał to, tak jak złożyłem deklarację w środowisku sportowym i w środowisku biznesowym, żeby Klub miał także zastrzyk pieniędzy z innych źródeł i z tej pomocy się nie wycofuję. Dyskusja na temat finansowania sportu jest dyskusją ważną i potrzebną, odbywa się ona już od wielu lat. Na pytanie, czy gmina powinna finansować sport dziecięcy czy seniorów znajduję odpowiedź, bo gdyby policzyć wszystkie środki wydatkowane na sport w gminie, to stosunek jest 8:2 na rzecz dzieci i młodzieży. Musimy wziąć pod uwagę budżet MOS, który w przeważającej części jest wydatkowany na sport dzieci i młodzieży. Proszę radnych, żeby z życzliwością przyjęli te, mam nadzieję, chwilowe kłopoty, w których znalazł się jeden z największych Klubów na Pomorzu Zachodnim.

Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn przedstawił projekt uchwały w sprawie zmian budżetu gminy na 2008 r.

Przewodniczący Rady zapytał, kto z radnych jest za przyjęciem projektu uchwały.
W wyniku jawnego głosowania na stan Rady 21 radnych i obecnych na sesji 19 radnych w głosowaniu wzięło udział 19 radnych. Za przyjęciem uchwały głosowało 15 radnych, przy 2 głosach przeciwnych i 2 głosach wstrzymujących się.
Przewodniczący Rady stwierdził, że uchwała w sprawie zmian budżetu gminy na 2008 r. została podjęta. Uchwała Nr XXXI/304/08 stanowi załącznik nr 5.

III. Wolne wnioski i informacje.

Ponieważ nikt więcej nie zabrał głosu Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn zamknął obrady XXXI nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Gryfinie.

Integralną część protokołu stanowią załączniki:

  1. Listy obecności radnych – załącznik nr 1 i 2.
  2. Wniosek o zwołanie sesji – załącznik nr 3.
  3. Porządek obrad sesji – załącznik nr 4.
  4. Uchwała Nr XXXI/304/08 – załącznik nr 5.

 

PRZEWODNICZĄCY RADY

Mieczysław Sawaryn

 

Protokół sporządziła:
Inspektor
Agnieszka Grzegorczyk